Było ciężko ale się udało. Chyba dlatego, że wiedziałem, że tak (nie)cierpliwie czekacie.
Chciałem się z Wami podzielić jedną refleksją. Musiałem uśmiercić drugą już postać z powodu nieobecności gracza. Takie odejścia bez słowa pożegnania mnie smucą. Powody zazwyczaj są dwa. Pierwszy, którego nie chciałbym brać pod uwagę, to brak szacunku dla MG i graczy. Drugi, że w życiu prowadzącego postać wydarzyło się coś, co zmusiło kogoś do porzucenia sesji. Zakładam, że coś nieprzewidywalnego i niemiłego. Tym bardziej smuci.
Życzyłbym sobie, żeby to było ostatnie takie odejście z tej sesji.
No to teraz o kolejnej turce słów parę.
Nadchodzący tydzień będzie dla mnie tygodniem ciężkim. Wizyta klienta i związane z nią długie siedzenie w tyrze. Prawdopodobnie będę tak zmęczony, że nie będzie mi się chciało odpalać komputera. Dlatego dobrze by było, żebyście dali radę w miarę samodzielnie ogarnąć posty.
W miarę możliwości postaram się jednak odpisać na pytania jeśli się takie pojawią.
Chciałbym aby posty pojawiły się do następnej niedzieli 24 czerwca.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |