Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2018, 19:46   #122
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Aiko
- Aibo… AIBoo… AiBo – Hideki chwiał się na boki jak zahipnotyzowana kobra i uśmiechał się nie całkiem przytomnie.
-Czy pani bratu coś jest? Bo, prawdę mówiąc, nie wygląda za dobrze – rzekł mężczyzna i buchnął dymem z cygara.
- Jest fanem. Wiesz, co to oznacza Matsumo? – zapytała Aibo z krzywym uśmiechem – Jestem Aibo, ale pewnie to wiesz. Jak się nazywacie? - uśmiechnęła się przyjaźnie i wyciągnęła dłoń do Ai, choć jej towarzysz patrzył na nich spode łba.
- No, ale jak wiecie, pani Aibo, choć kocha swych fanów, to niestety, jest niezwykle… – nie dokończył, bo Aibo posłała mu dziwne, prawie groźne spojrzenie.
- Nie dziś, dziś jest ważna noc – rzekła cicho.
- HIDEKi! - wyksztusił w końcu chłopak. Aiko czuła dziwny słodkawy zapach… Jakby kwiatu lotosu…

Migmar
Technik popatrzył ze zdziwieniem, jakby wygląd Ashan był czymś, czego uczą w szkołach.
- Wysoka, chuda, czerstwa, choć ma trzydzieści lat. Łatwiej poznać po zapachu - rzekł technik i wrócił do pracy.
Migmar szedł przez huczący labirynt kabli i urządzeń, a potem zagrał. Muzyka wydobywająca się z jego trąbki zagłuszyła irytujący klekot pingwinofok i muzyki w rytm której tańczyły. Rozbrzmiała smutkiem i niezgodą, niezgodą na przemoc i władzę silniejszego nad słabymi i bezbronnymi. Opiewała ona radość życia i piękno tych wszystkich chwkl, gdy proste dobro skrywane w ludzkich duszach może się uzewnętrznić! Gdy otworzył oczy, zobaczył setkę Fredkolików patrzących weń jak w obrazek, nagle usłyszał głośny śpiew.
- A rybaka złapali na haka, tratata! – słyszał pijany głos. Jednak kątem oka, zobaczył cień przedzierający się pośród kablli

Na służbie.
Dzielni i prawi funkcjonariusze policji przybyli na koncert. Już po przybyciu, wyczuli, że coś się święci . Marko miał wrażenie, że widzi sterowiec Future industrreies unoszący się pośród chmur. Od sttttrony ambasady dobiegały okrzyki gniewu i wrzaski. Widzieli jakiej trzy pijane w trupa dziewoje śpiewające na głos sprośne piosenki, aż jakaś matka zakryła dziecku uszy, dziewczyna w wieku Hotaru rozmawiała z starszym mężczyzną, a sądząc po kusym ubiorze, zajmowała się niezbyt chwalebnym zajęciem. Jakaś para drabów o aparycji kangury li wrzeszczała na siebie, a tłum skandował „Aibo! Aibo” Coraz bardziej wściekłym tonem, na dachu siedział chłopak w wieku siedemnastu, osiemnastu lat, grającego coś na dziwnym białym flecie…
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 21-06-2018 o 10:06.
Slan jest offline