Staram się dla Ciebie! Doceń to.
Albo Otwin. Idzie sobie na spotkanie z kolegami, a tu jakiś obwieś trzyma jednego na sztychu miecza. Będzie się przyglądał? Olo nie zacznie świrować jeszcze bardziej jak zobaczy kolejną osobę? Shit is about to hit a fan, jak to mawiają w języku Shakespearea. I to w tej turze!