Ciekawość Williego rozbawiła Arathorna, który uśmiechnął się lekko do hobbita i powiedział:
- Widzę, że ciekawość w Shire nie wyginęła do końca Panie Goodbody. Dunedainowie w języku elfów, to tyle co „Ludzie Zachodu”. Ongi pochodziliśmy z wielkiej wyspy na oceanie zwanej Numenorem. Niestety musieliśmy ją opuścić i osiedliśmy w Eriadorze. Królestwa Gondoru i Arnoru zostały założone przez nas. Niestety po wojnach królestwo Arnoru upadło, a resztki z nas pilnują pozostałości dawnej chwały w nadziei, że kiedyś odbudujemy nasz kraj. Tylko …
Przez twarz Arathorna przemknął cień smutku.
- Jest nas mało Panie Goodbody. Bardzo mało.
Tyle dowiedział się Willi nim stanęli przed dostojnym obliczem Argonui, który dokładnie wysłuchał każdego hobbita. Trudno było cokolwiek wyczytać z jego twarzy, aż do momentu, gdy usłyszał o Alatarze. Wtedy on i Arathorn wymienili zaskoczone spojrzenia.
Na skinienie Argonui jeden z Dunadanów przyniósł kubki i dzban. Ku rozczarowaniu niektórych kompani zostali poczęstowani zwykłą wodą. Choć dość smaczną.
- Słyszałem o czarodzieju Alatarze, choć nie znam go osobiście. Sądziłem jednak, że nie zapuszcza się w nasze rejony. Cóż czarodzieje są zbyt długowieczni jak na ludzi Panie Hornblower. Odpowiadając na Pańskie pytanie. Niektórzy nie lubią czarodziei. Uważają, że wtykają nos w nie swoje sprawy i sprowadzają kłopoty. Ja jednak jestem daleki od tych oskarżeń. Nie raz czarodzieje oddali nam spore przysługi. Zatem jeśli Alatar szuka klucza w grobowcu Wielkiego Bibliotekarza Annuminas nie będziemy Wam przeszkadzać.
Ostatnie słowa powiedział patrząc wprost na Gimbrina. Krasnolud obruszył się.
- Wielce to łaskawe z Twojej strony Panie, ale orki nas uprzedziły i teraz szukaj wiatru w polu.
- Na to nic nie poradzimy. Część orków spaliliśmy na stosie. Wśród nich były gobliny z północy, które dobrze znamy, ale też kilka z jakiegoś obcego plemienia. Niestety podczas bitwy kilku wyrwało się z okrążenia i zbiegło. – stwierdził Argonui.
- Trzech wzięliśmy żywcem, ale właśnie ich wieszają. – dorzucił Arathorn mimochodem.