Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2018, 12:04   #59
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Krzeszewski i gliniarz o nieustalonym nazwisku (reaguje na imię Kabal, nie karmić, nie drażnić) szli sobie korytarzem szpitala. Ściany w przyjemnych zgaszonych kolorach, górne światła, dyżurka pielęgniarska...
Krzyk. Kobiety.
A jednak skubany Lin Kuei rozrabiał. Ciekawe czy zdjęli mu maskę?
Nie było czasu na dłuższe rozważania.
Rafał ruszył z kopyta w kierunku źródła dźwięku. Czemu nie? Bo pomoc fachowa i pielęgniarki miłe i herbata dobra...
Biegusiem.
 
Jaśmin jest offline