Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2018, 20:30   #122
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Otwin szedł drogą, lecz gdy spostrzegł co dzieje się przed chatą zielarza postanowił poczekać chwilę, aby dać tym ludziom chwilę do namysłu, po słowach kobiety, jednakże nie za dużą aby zostali przytłoczeniu nowymi faktami. Następnie powoli ruszył w kierunku chaty. Broń znajdowała się w pochwie, w razie czego Otwin był w stanie momentalnie ją wyciągnąć - a tak wyglądał na pewnego siebie, i nie żeby zbroja również nie potęgowała tego efektu. Szedł niespiesznie poprawiając rzemyki, rzucił okiem na ludzi przed chatą i olał ich tak jak rycerz nie widzi zagrożenia w chłopach z widłami, choćby i te widły były postawione wprost na niego, a zwrócił się do Oswalda.

- Człowieku, ja rozumiem że sprawa paląca, ale jak mówię że musze się ... - zreflektował zauważywszy kapłankę której skinął głową na powitanie - na stronę to mógłbyś łaskawie poczekać. Tym bardziej teraz. No ale, załatwiłeś coś?

- A wam to te żelastwo w rękach w czymś pomaga? - zwrócił się do przed chwilą pominiętych mężczyzn, w oczekiwaniu do odpowiedź Oswalda.
- Bo mnie mierzwi jeśli kto nagi miecz dzierży, zupełnie jakby chciał się bić.

Otwin ponownie zwrócił się do Oswalda, nie czekając na odpowiedź nieznajomych. W końcu zadał towarzyszowi pytanie. W razie jakby którykolwiek ze "zbirów" ruszył z mieczem na niego bądz Oswalda, Otwin miał zamiar atakować bez ostrzeżenia.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline