Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2018, 00:14   #685
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Akolitka Myrmidii nie zamierzała czekać, aż medyk znajdzie czas na zajęcie się pojmanymi wrogami. Wyprosiła u niego garść najpotrzebniejszych medykamentów i sama opatrzyła otwarte rany. Następnie uformowała dwuszereg więźniów i pod eskortą łuczników odprowadziła ich do garnizonu, aby dowództwo zdecydowało, co z nimi zrobić. Marsz przez miasto podniósł Estalijkę na duchu. Zwykli ludzie wyglądali na zewnątrz pytając co się stało. Leonor wiedziała bardzo dobrze co. Myrmidia osobiście zstąpiła z niebios, aby pomóc dzielnym obrońcom w walce z przeważającym wrogiem. Usilnie też rozglądała się gdzież Wszechpotężna się aktualnie znajduje.

Rozczarowanie po dotarciu do garnizonu było ogromne. Okazało się, że Bogini nie poczekała na akolitkę i już wróciła do siebie. Niemniej pozostawione ślady nie budziły wątpliwości. Gołym okiem widać było, że Nieustraszona ustawiła dwie swoje stopy na tutejszej ziemi. Jedną przed bramą, a drugą przed murem, promienie zaś z jej niezniszczalnej tarczy przypadkowo rozpaliły pożar w garnizonie. Takie rzeczy się zdarzają. To sprawa eneriaków inetycznych i naprężeń. Swym ogromem i mocą przeraziła ostatecznie przeważające setki wrogów, którzy zrozumieli w swej głupocie, że nigdy nie pokonają tych, po stronie których stoi Wszechpotężna Wspomożycielka. Kto żyw powinien dziękować Jej i dzielnym obrońcom za ocalenie. Z braku miejsca modły takie najlepiej wznosić w Świątyni Sigmara. Bóg ten też łaskami szczególnymi obdarza nieustraszonych walczących.

Rozglądnęła się też za dowództwem, aby ustalić gdzie można zostawić więźniów, a gdy zorientowała się, że punkt medyczny z niewiadomych przyczyn został pozbawiony lekarza udała się tam z pomocą rozkazując łucznikom, aby pilnowali więźniów do czasu otrzymania jasnych wytycznych co należy z nimi zrobić. A o tym co należy z nimi zrobić należało natychmiast zaraportować jej. Tak jak im obiecała, byli pod opieką jej i Wszechpotężnej Wybawicielki.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline