Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2018, 16:55   #193
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Trójka mężczyzn siedziała, popijając piwo jak za starych, dobrych czasów. Może i kilkoro towarzyszy ubyło, ale pojawili się nowi. Gerda była jak zawsze zadowolona, promieniała, odbierając od nich kolejne monety. W głowach robiło się przyjemnie lekko. W międzyczasie pojawiła się Amalyn, która usiadła blisko Brentona i podjadała mu z talerza. Atmosfera była przyjemna, zupełnie odmienna od tej na ulicy. Wtedy to do sali wpadł jakiś bachor, który podbiegł do Franza.

Mam wieści z Verborgenbucht, to o które żeś pytał. Gruba kobieta i ten śmierdzący Kislevczyk mają się dobrze. Ale na drogach niebezpieczno. I niemiło.

Pryszczaty chłopak wyciągnął brudną dłoń po pieniążek. Gdy odebrał zapłatę czy też napiwek, umknął z pomieszczenia. Wieczór dalej trwał i trwał, aż w końcu mężczyźni udali się do swoich pokojów, by przespać kolejną noc.



27 Sigmarzeit 2523, Konistag
Salkalten

Mężczyzn obudził raban na ulicach miasta. Prędko zebrali się i zbiegli do wspólnej sali, gdzie uwijały się dwie posługaczki, a przy drzwiach trwał ten sam wykidajło, co poprzedniego wieczora. Gerdy nie było nigdzie widać, prawdopodobnie spała.

Jedna z dziewczyn zapytana, skąd cały ten hałas, odpowiedziała, że cała chmara żołnierzy wyruszyła na wschód, a cała reszta zwinęła się z obozu wojskowego i obstawiła mury miasta. Miasto jest zamknięte od zewnątrz – nikt nie wzbrania wyjścia przez bramy, ale do środka wpuszczani będą tylko żołnierze i ewentualnie kupcy z zaopatrzeniem.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline