[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=fFaf6Tbt130[/MEDIA]
-Preacher to był podły złodziej, młody czy nie. Skurwiel chciał okraść szczerze pracujących ludzi. Miał okazję się poddać a tego nie zrobił. Wykonałeś swoje zadanie tak jak należy. W przykazaniach napisane jest, nie kradnij. On nie wziął sobie tego do serca. Położył rękę na ramieniu załamanego
Adama Goldwinga i klepnął go w plecy.
Karetka przyjechała.
Jaeger zdał raport ratownikom i wskazał na poszkodowanego i trupa. Opisał sytuację, wskazał kradziony sejf. Ratownicy medyczni zapisali wszystko oraz zabrali poszkodowanego pacjenta na karetkę. Trupa wsadzili w czarny plastikowy worek, ale zostawili go na miejscu zdarzenia, gdyż mogli zająć się tylko jednym przypadkiem na raz. Położyli go na drewnianej ławce zaraz przy restauracji, wiszącej w stylu lat 70 na murze.
-Vodoo, Mother, Preacher, zajmijcie się resztą, zbierzcie się. Jak skończycie, przygotować się do rozjazdu. Z wolną chwilą musimy podjechać i pogadać z opiekunami naszego ćpuna i rozeznać się w całym tym burdelu, miejscowi mogą coś więcej wiedzieć. Bill podszedł do Humvee zameldować całe zajście do dowództwa. , Pominął incydent z ćpunem. Sytuacja i tak jest napięta, a ten mały wyjątek nikomu nie zaszkodzi.
Miał taką nadzieję.