Dobra, jasna deklaracja nie pasowała mi do petyki posta więc uzupełnię tutaj. Patrick udaje się w stronę, w którą uciekła reszta grupy (a przynajmniej w stronę w którą mu się wydaje że uciekła). Póki nie wyjdzie z szoku będzie targał ze sobą ciało Davida z niejasnym poczuciem misji niedopuszczenia by jakieś plugawe macki wpompowały w niego swoje świństwo.
__________________ Show must go on! |