24-06-2018, 23:45
|
#317 |
| Rzucenie się w pogoń za Ullim okazało się być zupełnie niepotrzebne. Skończyło się na tym, że wciąż biegł - tylko tym razem w drugą stronę, w kierunku atakowanego Gerharta. Bez namysłu złapał za magiczną torbę z Middenheim. Musiał wyglądać absurdalnie, ale jeśli dobrze zrozumiał naturę bestii - oraz ich wrażliwość na miecz jego brata - zaczarowany przedmiot niezależnie od natury powinien mieć wpływ na bestię.
I tym sposobem, biegł machając szaleńczo torbą z zamiarem pieprznięcia wielkiego psa w łeb. |
| |