27-06-2018, 11:59
|
#60 |
| John zbadał tyle ile mógł. Nie było tak naprawdę nic więcej co mógłby zrobić, a szefostwo na pewno wiedziało o akcji chińskich służb, więc tym bardziej powinien zawijać się z powrotem. Mógł albo próbować wyjść przez magazyn mając do przejścia dwóch gliniarzy, albo próbować wrócić przez klub, ale cholera jedna wie co się tam teraz wyprawia.
John rozważył wszystkie za i przeciw. Musiał działać szybko. Policjanci zabezpieczyli teren, więc są już rozluźnieni i nie będą się spodziewać kłopotów, jednak z drugiej strony, każda chwila przedłużająca ucieczkę zwiększała ryzyko powrotu patroli przeszukujących.
Decyzja była prosta i Doe podjął ją instynktownie. Ogłuszył strażnika stojącego przed nim i zabrał mu czapkę, pałkę i broń, i ruszył dalej. |
| |