Sidhe wzięła w ręce płaszcz z krokodylej skóry i zaczęła mu się dokładnie przyglądać, nie potrafiąc zidentyfikować jego właściwości, przez co została z tyłu grupy. Kiedy zauważyła własną opieszałość nie zastanawiając się dużo dłużej założyła go na siebie i żwawym krokiem ruszyła za resztą, żeby móc pomóc w starciu. Będzie potrzebowała pomocy, żeby stwierdzić jak działa, ale przynajmniej wyglądał świetnie.
Dotarła na pole starcia i szybko zmierzyła wzrokiem walczących. Dużo się działo, a gigant który miażdży łatwo wrogie wojska całymi budynkami dodał odwagi młodej wiedźmie. Odnalazła wzrokiem najbliższego z przeciwników i wysłała sowę w jego kierunku. W tym samym czasie wyciągnęła procę i wycelowała w niego, aby dopomóc swojej przyjaciółce.
Akcja: Ubranie płaszcza. Atak procą w przeciwnika i wysłanie sprzymierzeńca do zaatakowania go. |