Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-06-2018, 08:12   #188
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

Zdobycie dwóch mitrańskich szat nie stanowiło żadnego problemu - dwaj pojmani kapłani nadal byli zamknięci w piwnicy. Teraz trzeba było jeszcze znaleźć sposób na zdobycie trzech habitów. Ale i na to znalazło się rozwiązanie...

Wieczorem, po zapadnięciu zmroku w tak opustoszałym miejscu jak okolice zrujnowanej wieży, ukrycie się i zaczajenie na schodzących się członków Bractwa Byka było sprawą nad wyraz prostą. Potężna siła barbarzyńcy i jego pewne ciosy sprawiły, że jakiś czas potem trzech ogłuszonych, zakneblowanych i związanych kapłanów zostało pozbawionych szat, które narzucili na siebie awanturnicy. Może nie pasowały najlepiej, ale w półmroku podziemi pod siedzibą Lorda Nadanidusa nikt nie powinien się zorientować. Przynajmniej do czasu...

Pięciu przebierańców wybrało odpowiednią chwilę i zeszło do piwnicy wieży. Od razu skierowali się do drzwi, które jak wcześniej zdążyli sprawdzić, były zamknięte. Do pracy przystąpił Theo, obeznany w złodziejskim fachu. Pozostali czatowali przy schodach, aby nie zostać zaskoczonym przez innych zmierzających na spotkanie kapłanów.

Czy zawiodły umiejętności aquilończyka, czy może mechanizm był zbyt skomplikowany, w każdym razie Theo nie udało się otworzyć drzwi. Na górze słychać było kroki kogoś, kto zmierzał w dół do piwnicy. Berwin i Aeron zaczaili się z bronią gotową do walki, a w tym momencie Arslan nieskładną mową stwierdził, że ma klucz!

Zupełnie przypadkowo znalazł go w kieszeni znajdującej się po wewnętrznej stronie habitu. Błyskawicznie przypadł do drzwi i przekręcił zamek. Drzwi otworzyły się na wąski korytarz wiodący w mrok. Buchnął z niego nieprzyjemny smród fekaliów i rozkładającej się materii. Wejście do systemu kanałów znajdujących się pod zamożniejszymi dzielnicami Tarantii stało otworem. Na schodach widać już było nogi schodzącego kapłana.
 
xeper jest offline