Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2018, 18:27   #88
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Detlet milczał całą drogę. Bacznie wypatrywał wszystkiego co mogło im zagrozić, lub mogło stanowić pożywienie. Szczęśliwie pierwsze nie było w okolicy i nieszczęśliwie drugie również. Cóż, coś za coś.

Tak czy inaczej czuwał pismo nosem. Niedługo miało się ściemnić, a oni byli wciąż na lodzie. Dosłownie i w przenośni. Jezioro, chociaż dobre do wędrówki nie nadawało się na obóz w mroźną noc. Trzeba by stąd znikać na brzeg i to szybko.

- Przyjmy do brzegu. Jezioro jest złe na obóz. - powiedział żywiej niż kiedykolwiek gdy byli w mieście - Tam będziemy mogli rozpalić ognisko jeśli się za mocno wchłodzi i wnyki zastawić.

Taka była jego prawda. Tak mówił mu nos. Nie dalej niż za godzinę, pół, będą na miejscu. Dość by mieć jeszcze chwilę na rozbicie obozu, zastawienie sideł i jeśli Firun da to i zapolować. Jedzenie było w cenie, a przy tej pogodzie i temperaturze to nie zepsuje się szybko.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline