Pomysł, by jak najszybciej opuścić tę przeklętą miejscowość, był słuszny i nie tylko Gerhart tak uważał. Problem jednak na tym polegał, iż od pomysłu do jego realizacji czasami było bardzo, ale to bardzo daleko.
Na widok tego, co działo się w okolicach ciała wilczycy Gerhart splunął, a potem zrobił znak odpędzania demonów.
- Trzeba to zniszczyć, zanim przeklęty Axel znów się odrodzi - powiedział.
Problem na tym jednak polegał, że Gerhart nie miał ani sił, ani pomysłu na sposób realizacji swojej własnej propozycji.