Posty poszły teraz może szybkie podsumowanie. Ja bym się trzymał razem. Z Amelyn dogadał, że przejdziemy do portu jeśli obrona się załamie. Bronił murów potem ewentualnie karczmy i tam się skierował ostatecznie. No chyba, że wojskowi lub stowarzyszenie wyskoczy z jakimś tajnym zadaniem