Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2018, 20:17   #29
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Marny żart - mruknął Harmas, słysząc o spacerze. - Zaraz dołączycie do Waszych kobiet. Muszę przyznać, że sprawiły nam nieco kłopotu. Mam nadzieję, że Wy okażecie się bardziej rozsądni i nie dojdzie do rozlewu krwi...

Po tych słowach dał znak strażnikom, którzy wolno, ostrożnie ruszyli w stronę dwójki mężczyzn. Harmas został z tyłu, nie chcąc angażować się w starcie. Pozostało zaledwie kilka kroków. Cedmon podniósł łuk. Zaskrzypiało łęczysko. Gwardziści popatrzyli na siebie niepewnie, zastanawiając się którego na cel obrał sobie łucznik.

Ale nim Cedmon wypuścił cięciwę z rąk, do akcji włączył się Saddi. Ianus lekko się zachwiał. Oczy uciekły mu wgłąb czaszki, a z ust wydobył się nieartykuowany jęk. Prawa ręką, w której trzymał obnażonego gladiusa wystrzeliła do przodu. Miecz upadł na ziemię, gdy dłoń zaczęła wykonywać skomplikowane ruchy. Przez gardło Thoera przeszły dziwaczne, niezrozumiałe dla niego słowa, wypowiedziane w starożytnym języku khaankharyjskim, zaadaptowanym do potrzeb plugawych rytuałów Nefer-Inet.

Fioletowe światło objęło dłoń, a potem przeskoczyło na oniemiałych strażników, wnikając w ich oczy, nosy, usta i uszy. Ianus machnął dłonią i wypowiedział ostatnie słowo inkantacji. Wówczas strażnicy padli na ziemię, niczym kukły porzucone przez animatora. Harmas wrzeszcząc rzucił się do ucieczki.

Ianus przez chwilę stał, a potem zatoczył się i z krwią tryskającą z nosa upadł na podłogę, nieprzytomny.

*

Sabiha wstała z krzesła i podeszła do pieca. Wyciągnęła zza niego małą szkatułkę. Jej palce przebiegły po kunsztownych, roślinnych wzorach i wieko pudełka odskoczyło, popchnięte przez ukrytą sprężynę. Rusanamanka wyjęła z wnętrza sakiewkę i podała Sternikowi. Od razu sprawdził zawartość - wewnątrz było kilka złotych i kilkadziesiąt srebrnych monet. Na zachętę, dobre i to.

- Poszukiwania rozpocznij w domu Subby al'Zabija. Znajduje się on przy Placu Białych Drzwi. Tylko pod żadnym pozorem nie idź tam sam - ostrzegła złodziejka.
 
xeper jest offline