Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2018, 17:28   #206
sunellica
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację
Franka tęgo się zastanawiał co ma ze sobą zrobić w takiej chwili. Był środek dnia, był na jakimś zadupiu i przy okazji na cholernym urlopie, a jakiś złamany i cudem posklejany, zjarany do granic możliwości picuś glancuś, kazał mu jechać teraz do Warszawy, rowerem… na tajne badania w klinice weterynaryjnej!
Poczekajta no tylko… niech to Graba zadzwoni do swoich braci i im to opowie, to chyba pękną ze śmiechu. Zachciało mu się wyjeżdżać ze swojego lasu. Stolycy zapragnął.

- Na badania to my musimy pojechać incognito i późną nocą. Teraz klinika jest pełna ludzi i zwierząt… za dużo świadków i podejrzliwych pytań. Jeśli dobrze się czujesz… i nic cie nie boli, oraz możesz się ruszać, proponuję poczekać i się przyczaić. Dzień lub dwa zajmie mi załatwianie miejscówki. Jeśli chcesz mogę przepisać ci jakieś leki przeciwbólowe… oczywiście… dla psa, ale kupuje się to w normalnej aptece i jest to też lek dla ludzi… swoją drogą daje niezłego kopa. - Spróbował się targować nieco spanikowany wilkołak, który za boga nie miał pomysłu jak miałby przemycić cudotwórczo poskładanego złamasa do kliniki dla czworonogów. W dodatku miał na głowie uporanie się z życzeniem Świętego Jeża, czyli zasadzeniem jabłonki i przywróceniem reklamy cukru w Lidlu. A… no i jest jeszcze żaba, która twierdziła, że jakiś złowieszczy duch mokradła zbudował sobie tron na działce hipsterskiego Igora.
Tyle do zrobienia… a tak mało czasu.

„Nie zapomnij o ćmiach dla Aranei…”

Dobra… trzeba było spławić dresa, zadzwonić do technomaga i przejść się w odwiedziny do pizdusia.

- Masz mój telefon... w razie co to dzwoń... - Wyciągając skądś bloczek z receptami. Franciszek wypisał preskrypcję i wręczył ją Macherowi. - Uważaj na siebie co? Dam ci znać jak załatwię klinikę.
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline