- Oki to mój post jest :> Co do terminu to zobaczymy jak nam pójdzie ta tura. Powiedzmy po takim pozytywnym terminie odpisów tury spróbujmy wyrobić się w 3 tyg. Czyli termin odpisów do powiedzmy
do czw. 02.VIII. Wtedy ja bym miał tydzień do dyspozycji. A jak znowu będą odpisy przed terminem no może mi też się uda odpisać wcześniej :>
Stan Zdrowia:
Michael Craven - 10/10; zdrowy; zmęczony
Keira von Noslitz - 12/12; zdrowa
Leila Birar - 12/12;zdrowa;
Mervin M. Wilgraines - 10/10; zdrowy
David Greer - 12/12; zdrowy
Sigrun Krieghafen - 10/10; zdrowa
Koichi Takesumi - 9/10; draśnięty;
Joe Xero - 12/12; zdrowy; zmęczony
Marian Zapała - 10/10; zdrowy; zmęczony
- Oki, z powody optymistycznej gadki Michaela to Joe i Marianowi pomaga się pozbyć się rozkojarzenia.
- Poza tym post jest chronologicznie nieco poszatkowany. Po prostu łatwiej mi pisać po kolei do Waszych postów odpowiadając na pytania czy inne akcje BG. Chronoligicznie to najpierw są gadki do szykujących się stalkerów, oni coś tam odpowiadają w moim poście teraz a potem wybywają na zewnątrz. Mija x czas i jest sufitowe zdarzenie na koniec posta.
- Trójka spóźnialskich, tj. Michael, Joe i Marian nie mieli okazji zbytnio odpocząć więc dalej są zmęczeni po kanałowej przeprawie. Minęło zbyt mało czasu, sytuacja jest zbyt nerwowa i napięta by ktoś dał radę zmrużyć oczy w takiej sytuacji (nie tylko ta trójka).
- Dym i to co w nim czy za nim zachowuje się dość żwawo. Wrażenie podobne jakby o krok czy dwa w głąb dymu coś tam buszowało. No tyle, że krok czy dwa od widocznej warstwy dymu to zwykle zaczyna się ściana.
- Jest kłopot z odmierzaniem czasu. Bez widocznego nieba, świata zewnętrznego, zegarków właściwie brak punktów orientacyjnych ile go upłynęło. Ciężko więc określić kiedy większa część grupy przybyła do kryjówki, kiedy przybyła trójka spóźnialskich albo ile już nie ma stalkerów.
- Na koniec posta zaczynają szumieć gwizdki dziewczyn jake zrobiła im mniej nieudolna połowa stalkerów
Gwizdki szumią na tyle irytująco, że zwraca to uwagę każdego. I zaraz potem pojawia się ten dziwny dym wyławiający się z sufitu. Pojawia się gdzieś na środku pomieszczenia, ruchy ma dość powolne, i wygląda jak ciemny dym przetykany tam i tu błękitnymi iskierkami.
- Tura wydaje mi się szykować dość nerwowo. Dlatego o kolejności akcji decyduje kolejność postów.
---
- Dobra, ode mnie chyba na razie tyle. Jak coś to pytać i pisać
---
Edyta:
- Jakby co sprawdziłem i uaktualniłem exel. I co do ekwipunku to na tą chwilę to co jest w exel to nadal są przeciążone dwie postacie: Keira i Marian. Chyba, że coś pozmieniacie póki jest okazja. Jak coś zacznie się młyn to wtedy no będę patrzył na to co jest aktualne w exel.