Nom, bo każdy ma turę i potwór ma szanse na atak. Oczywiście jak by stał w bezruchu to by był dodatkowy modifikator, ale on się porusza, dodatkowo jest to atak improwizowany i w tedy zależy z jaką siłą Otwin uderzy i czy właśnie trafi. Bo sam konar nie będzie prawdopodobnie na tyle cieżki aby przygwożdzić człowieka do ziemi.
Takie stworzenie jest też czymś z czym bohaterowie nie mieli do tej pory do czynienia, więc nie mają pojecia czy coś może ich zaskoczyć (może jakaś super umiejętnośc
czy coś ).
Mój opis ukazuje, że ten swór poruszał się powoli i że jego inteligencja jest jak gdyby wyłączona. Kreuję je dosyć po swojemu, więc mało sugeruję się na popkulturze - w tym wypadku
Jeśli jednak miał bym dać jakiś bliższy przykład to to by było ... hymmm... zombiaki z Zombieland tylko w starych czasach