Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2018, 08:31   #26
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To, co działo się o parę kroków od Arthyma wyglądało jak koszmarny sen. O ile jednak ze snu można było się obudzić, o tyle w tym przypadku Arthym czuł, że nie skończy się to porannym bólem głowy i zastanawianiem się, skąd, na demony, w jego snach wzięły się takie potworności. Widzial też, że jeśli pani doktor' pokna pozostałych, to w następnej kolejności dobierze się do skóry właśnie jemu.
Chociaż sforsował zamek swojej celi, to nie zamierzał, przynajmniej chwilowo, włączać się do walki - przynajmniej fizycznie. Wokół zmiennokształtnej kłębiło się tyle osób, że kolejna tylko by przeszkadzała. Dlatego też zaczerpnął nieco magii z tej odrobiny, jaka w nim jeszcze pozostała, i poczęstował potworę kolejnym magicznym pociskiem.


 
Kerm jest offline