Napiszę też tutaj by zadość się stało staremu polskiemu prawu nihil novi sine communi consensu i by nikt nie mówił, że nie zauważył.
Na docu poruszona została kwestia przywództwa na czas wyprawy. Jeśli ktoś ma ochotę posadzić szacowne cztery litery na ciepłym stołku szefa, to ma ku temu okazję. |