Chętny dopóki mój słomiany zapał się nie wypali.
Póki co sesję na TS3 wspominam bardzo dobrze, i było śmiesznie... :P
Jedyne o co bym prosił to później o jakąś osobę, która by pilnowała żebym nie robił jakichś głupich gaf. Kiedyś w końcu muszę się porządnie naumieć jakiegoś systemu. :P