Przepraszam za słabą aktywność ostatnio, ale wyleciało mi z głowy, że jakieś deklaracje tam są robione.
Odnośnie zaś maeritum, to uważam, że rozdzielanie się to zdecydowanie zły pomysł, więc Onaga pójdzie tam gdzie zdecyduje reszta. Natomiast uważam, że naszym priorytetem powinno być opuszczenie wyspy, a nie walka z jakimś nekromantą. Jeśli ktoś jest w stanie ożywić tyranozaura, to powinno nam nieco dać do myślenia czy podołamy powstrzymania go (zarówno siłowo, jak i dyplomatycznie). Zresztą, zajęcie się plagą nieumarłych w żaden sposób nie przybliża nas do opuszczenia wyspy (tzn., nie wiemy czy to w jakikolwiek sposób wpłynie na opuszczenie wyspy), a ryzyko, że on przemieni nas w zombi wydaje się większe niż to, że my przemienimy go w proch.
Z tego też względu, Onaga pragmatycznie wolałby skierować się w kierunku tych, którzy mogą mieć możliwość opuszczenia wyspy.
Jeśli jestem jedynym, który tak uważa, to pchnijmy akcję do przodu zgodnie z deklaracją większości. |