Wątek: X-COM - komenty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2018, 19:37   #69
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Frank - majstrowanie non-lethal kul do strzelb. Najlepiej gumowych, "przyprawowych" czy innych obezwładniających.
Rebe - majstrowanie paintballów napełnionych gazem pieprzowym.
Frank i Mike - majstrowanie w garażu karabinku na paintballe - stojak, lufa, magazynek i podłączona butla z gazem, aby wyrzucać piłeczki.

Na akcję idą wszyscy Lekcy.
Chopaki zakładają na wszelki wypadek kamizelki kuloodporne pod kurtki. Zakładają też rękawice, półmaski przeciwgazowe, kaptury i gogle.
Rebe operuje paintballem maszynowym.
Mike i Frank biorą strzelby i ładują je non-lethalami. Wezmą zwykłe "pompki", aby ktoś nie skojarzył, że mają wojskowy sprzęt na podorędziu.
Hateemelson i al-Hammir mają pod płaszczami pistolety, ale będą w łapach będą mieli pały i puszki z gazem łzawiącym.
Każdy ma też paralizator lub puszkę z gazem.

Lekcy ładują się do ciężarówki, zajeżdżają przed schodki gangu, ciężarówka się zatrzymuje, otwierają się tylne drzwi i boczne, wypadają Lekcy i engage.
Rebe wali paintballem po schodach i po łebkach, aby ich tam obezwładnić. Hateemelson i al-Hammir idą w bezpośrednie starcie i łebków neutralizują, skuwają czy tam związują.
Mike i Frank są głównie jako straszaki, ale nie będą się opierać przed łupnięciem gumą czy co zdołają uwarzyć w prymitywnej rusznikarni.

Potem łebków się zaciągnie do ciężarówki, a ciężarówka wywali ich i nas koło jakiegoś pustostanu.

Łebki zostaną odarci z ciuchów i przebrani w obrzydlistwa znalezione w mieszkaniu zwyrola (zauważcie że nie było napisane co to za ciuszki! niech wasza wyobraźnia działa!). Zrobi się im zdjęcia i zagrozi konsekwencjami dalszego napadania kogokolwiek.

Potem na piechtę oddalimy się i znikniemy pozostawiając chłopaczków w slipkach i związanych sznurem. Tak aby nie strzelił im głupi pomysł śledzenia nas.

W trakcie akcji posługujemy się pseudonimami: 5, 4, 3, 2 i 1
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 24-07-2018 o 19:39.
Stalowy jest offline