Mój post też już jest.
Dołączyłam na sam koniec, ale i tak serdeczne dzięki za grę i przyjęcie, bo wiadomo jak to jest z nowymi
Było bardzo miło i zawsze będę wspominać "Senne Południe" z uśmiechem jako swoją pierwszą sesję pfb ever. Trochę smutnym, trochę gorzkim... jak to w życiu.
Powiem Wam, że zwlekałam z zabraniem doca z doca trochę, bo musiałam się przełamać żeby tam wejść. Zwykle jak to robiłam, ona tak siedziała i zaczynały się najpierw plotki codzienne, a dopiero potem pisanie sesji.
A teraz tego nie ma i tak pusto, z tego powodu też popieram koniec.
Też mam nadzieje że niedługo się uda razem pograć w neuro wspólnie