Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2018, 20:10   #101
Raga
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
- Hej! Ty tam przy stole! - Balkazar odwrócił się i zachowując bezpieczny dystans zawołał do partnerki nieprzytomnej kobiety. - Wyglądasz na bardziej roztropną niż tamta - ork wykonał ruch głową w kierunku drzwi. - Skoro sytuacja się trochę uspokoiła to może zdradzisz nam w jakim celu z towarzyszką tutaj zawitałaś? Zakładam, że po to aby pomóc Walkirii, a nie wchodzić w konflikt z bardziej specyficzną częścią jej gwardii.

Esmond tymczasem wrócił za ladę. Walka dwóch kogutów niezbyt go interesowała, a w barze zostało jeszcze kilka interesujących osób. Na przykład kobieta, którą zaczepił Balkazar.

- Nie znam baby, przybyłam na piwo i na ploty z frontu. Jeśli macie złoto to mogę wam pomóc w jakimś zadaniu, nie jest to moja pierwsza wojna. - Odpowiedziała kobieta przypominająca z wyglądu doświadczonego żołnierza pokroju Axima.
- Złoto zwykle dostajemy od naszych wrogów - stwierdził Esmond. - I nie wiem, czy Axim albo Walkiria cię zatrudnią. Mnie na przykład nie stać na taki wydatek. Zapewne nie stać - dodał, jako że w sakiewce brzęczało mu jeszcze parę monet. - Ile kosztowałoby wynajęcie cię na jedną taką misję?
- W takim razie wybacz za powiązanie cię z tamtą kobietą - przeprosił Balkazar - Ale do rzeczy. Jakie masz warunki najmu? Co potrafisz i co oferujesz w zamian? - zapytał wojownik. - No i jakie masz fanaberie? - dodał ork po chwili patrząc w kierunku drzwi z lekkim niesmakiem.
- Możecie nazywać mnie Enngu Brightdream, Byłam chorążym w królewskim wojsku, trenowałam żołnierzy i prowadziłam ich na pole bitwy niosąc pradawne magiczne chorągwie, aż do incydentu gdzie wróg wykradł jeden z takich artefaktów. Teraz prowadzę życie najemnicze, za dobre wynagrodzenie mogę was wspomóc w bitwie i aktywować magiczne chorągwie w bitwie jeśli jakieś odzyskamy.

Balkazar podszedł do kobiety i przyjrzał się jej wprawnym okiem wojownika.
- Z jaką bronią jesteś obeznana? Przeszkadzałoby Ci służenie pod orkiem? - zapytał oceniając jej potencjał.
- Z każdą prostą i żołnierską plus zbrojne chorągwie, nie znam się na bardziej fikuśnych i egzotycznych. Kiedyś pewnie by przeszkadzało, ale obecnie jeśli masz złoto i służysz dobrej sprawie to nie widzę problemów. - Wzruszyła ramionami, po jej wyrazie twarzy było można wnioskować, że nie potrzebowała w przeszłości potworów by musieć zabijać innych ludzi.
- Dobre wynagrodzenie to słowo-klucz - wtrącił się Esmond. - Jakieś bliższe szczegóły?
- Podoba mi się - rzucił Balkazar przez ramię do Esmonda - Podaj stawkę - polecił tym razem kierując słowa do do kobiety.
- Sześćdziesiąt sztuk złota na początek. Jak ocenię, w co się pakujemy, dam znać za jakiś czas ile będę potrzebowała docelowo.
- Do tanich nie należysz, ale liczę, że się sprawdzisz. Stoi - ork wyciągnął rękę do uścisku w sposób charakterystyczny dla wojowników.
- To będzie ciekawe doświadczenie - odpowiedziała kobieta ściskając mocno przedramię.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline