Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2018, 16:28   #21
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cały czas staram się trzymać historycznych analogii

Oczywiście pozwolę sobie na uproszczenia:

Cytat:
1 - Jaki jest cel obu grup do osiągnięcia.
w przypadku osadników? zapewnienie bezpieczństwa i spokoju sobie i swoim zasobom oraz źródłu utrzymania.

O ile Hierarchia potrzeb Maslowa jest krytykowana to chyba nieprędko obalą dwa pierwsze stopnie bo zaraz po zapewnieniu sobie pożywienia człowiek szuka bezpieczeństwa a jest w stanie opuścić bezpieczeństwo żeby szukać jedzenia.

w przypadku terenów rolniczych problemem pozostaje ochrona zwierząt które w przypadku najazdu mogą być niemożliwe do zagonienia w teren chroniony i zostaną zabite/uprowadzone. W przypadku gospodarki roślinnej straty są do odrobienia (choć koszta mogą być wysokie) o ile pozostaną ludzie, narzędzia i materiał siewny. Popatrzmy że historycznie popularnym rozwiązniem bywały kościoły obronne, otoczone murami gdzie ludność mogła schronić się i bronić. Więc i w postapo można by się spodziewać wiosek i miast otwartych ale z punktem/tami gdzie można się długo i skutecznie bronić.

W przypadku miast istniałaby potrzeba chronienia większego obszaru ze względu na obecność składów i warsztatów. Dodatkowo budowa fortyfikacji byłaby projekcją siły miasta a także środkiem odstraszającym potencjalnych napastników. W dyskusji wcześniej padło że karawany nie potrzebują fortyfikacji czy jakoś tak. Nie zawsze jest to prawdą bo ze względu na to

Cytat:
karawany, (...) z przyczyn oczywistych się nie okopują.
Historycznie istniało coś takiego jak https://pl.wikipedia.org/wiki/Karawanseraja także zajazdy ponieważ mimo że karawany pozostają w ruchu ich trasy są przewidywalne a w nocy najłatwiej je atakowac, z tej przyczyny w odległości dnia drogi powtawały (nierzadko obronne) miejsca postoju (a także "obsługi technicznej" - wtedy kowal i naprawa uprzęży juk etc w postapo dodaj do tego warsztat samochodowy) Oczywiście w sesji coś takiego byłoby wyznacznikiem mocnego ucywilizowania rejonu. I nawiązując do nieszczególnie odkrywczego stwierdzenia Pipa:
Cytat:
Co do lokalizacji osady/enklawy to sporo zależy od dostępności np. wody pitnej i żywności.
Taki zajazd pomimo nastawienia na obsługę przejezdnych posiadałby jakieś poletko, ogródek, sad, chlewik, czy ostatecznie kilka kóz.


Ostatnim typem lokacji byłyny enklawy tymczasowe/bazy wypadowe etc.

Czyli jak wcześniej wspominaliśmy, grupa scavengerów (jest jakieś niepejoratywne tłumaczenie?) zajmuje kilka opuszczonych budynków na miesiąc dwa i wykorzystuje ten czas żeby ogołocić okoliczne ruiny z wszystkiego co warto wywieźć i sprzedać. W tym przypadku mówimy o koczownikach którym nie zależy na pozostaniu w miejscu tylko jak najszybszym zrobieniu co mają zrobić i zwinięciu sie. Jak dobrze pójdzie to zwiną się zanim ktokolwiek się zorientuje że byli i to jest ich najsilniejszą obroną.

w przypadku napastników.
celem najczęściej byłaby chęć zysku chyba ze mówimy o planach podbicia go ale to by wymagało już jakiejś struktury plemiennej/państwowej

w przypadku poszukiwania zysku zazwyczaj idzie się po linii najmniejszego oporu: Historycznie patrząc tatarzy, czyli średniowieczni ninja-komandosi unikali atakowania miast zajmując się grabieżą prowincji.

W przypadku grupy najemników, bandytów etc Problem z atakiem na miasto jest taki że wymaga dużych nakładów i oznacza straty zarówno w personelu jak i w sprzęcie, co w przypadku postapo moze być nie do odzyskania.

Tak więc najbardziej prawdopopodobne że napastnicy musieli by mieć wsparcie przemysłu zbrojeniowego żeby im się to opłacało. Czyli jakaś postapo państwowa armia
Cytat:
2 - Jaki jest teren/pogoda/scena.
teren obrony wybierają obrońcy
okazje wybierają napastnicy

Cytat:
3 - Jakimi zasobami dysponują obydwie strony.
Raczej ciężko mówić o tym w przypadku hipotetycznej sytuacji

ale pytanie jest też ile ze swoich zasobów strony są skłonne przeznaczyć na osiągnięcie swoich celów.

Cytat:
No na chłopski rozum pewnie, że "w razie czego" mieć takie coś pod ręką ale jednak i drogie, i długo, i angazuje całą społeczność a nie wiadomo czy kiedykolwiek się przyda i czy wówczas będzie można z niego skorzystać. Bo im bardzie iluzorycznie zagrożenie tym większą stratą czasu i zasobów może wydawać się takie fortyfikowanie a im bardziej namacalne tym zaangażowanie danej społeczności większe.
Jeśli od lat był spokój obrona dla mieszkańców zejdzie na dalszy jeśli w okolicy jest niepokój to będą umacniać zabezpieczenia i podwajać straże choćby i kosztem działalności zarobkowej

Może też być tendencja do budowania czegoś kiedy jest potrzebne a potem pozwolenie by się zapuściło.
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem