Calister poprawił gogle i płaszcz .
Pogoda nie zrobiła na nim specjalnego wrażenia ... wiedział ze sa gorsze planety z klimatem o wiele gorszym niż ten ...
Gdy burza ucichła ... powoli wstał rozejrzał się wokół ...starając się zorientowac się w sytuacji ...Otrzepał pancerz z pyłu , potrzasnął mieczem by usunac resztki piasku z wnatrza broni ... i ruszył we wskazanym przez rozkaz dowodcy kierunku ... Wzrokiem szukał siostry i ruszył czujnym krokiem .
Co jakis czas zatrzymywał się na chwile , by za pomoca siły umysł „rozejrzec się „ po okolicy ...
Skały , piasek i martwota przypominały o tym ze planeta nie tak dawno została „oczyszczona „ z herezji ...
Idąc przodem modlił się za tych którzy przeciwstawili za sile Imperatora ...i spotakła ich zasłuzona kara ... oraz prosił o łaske dla tych którzy będą niewinni poswiecili swoje zycie w imie bezpieczenstwa innych ... |