Żeby nie było, że wszystkim tylko szkoda i przykro, to się pochwalę. Wykorzystałem wątek skavenów w Grunere (którego nie chcieliście badać) i zrobiłem z tego osobną przygodę, którą rozegrałem w sesji na żywo. Moi gracze mogli się nawet dowiedzieć o podejrzanej grupie awanturników, która ponoć widziała skavenów, ale zaraz potem się wyniosła z miasta...