A więc tak...
Dziękuję za sesję, było w pytę
Nie myślałam że gra przez forum może dać tyle radochy i przynieść masę pozytywnych bodźców. Zwykle grywałam przy stole, po stronie mg... a tu nie dość, że mogłam wrócić do rpgów, to jeszcze na dodatek po tej stronie stołu co ma zwykle więcej funu. Zarówno prowadzenie jak i towarzystwo bardzo mi się podobało. Dialogi pisało się bez przymusu, a za to z czystą przyjemnością. Otoczenie reagowało na działania postaci i nie było kopiarki na bnach, ale każdy się czymś różnił.
Sam pomysł na sesje jak widać nośny i przyjemny
Co do postaci już chyba na zawsze będę miała w głowie Angie i jej czarną czarność, zasadzkowanie bardziej i oczywiście złą wodę. Heh...
Gratulacje dla Pipa i Zombi, zrobili kawał świetnej roboty. No i co, drodzy państwo?
Widzimy się gdzieś w dziale, ale w innej sesji