Arkas

Zamieszczę tylko opis bo obrazka odpowiadającego temuż młodzieńcowi nie znalazłem...

Zobaczyłeś biegnącego mężczyznę. Na oko wyglądał na młodzieńca. Ale zauważyłeś jeden szczegół, postać ma bardzo szlachetne rysy twarzy, które odzwierciedlają trud przez jaki musiał przejść. Jest wysoki na oko 184 cm. Ale jest szczupły, nie chudy. Porusza się bardzo zwinnie. Ma oczy dziwnie znane, zielone. Ale to jedyny szczegół jaki zdołałeś dostrzec. Postać ma tunikę w dobrym stanie, zawsze czystą. Nogawice trochę wystrzępione u dołu, ale na ogół dobrze utrzymane. Wygląda na młodzieńca z dobrego domu. Ma długi czarny płaszcz z kapturem. Ma ładny skórzany pas z (na oko) złotą klamrą. Jest krótko obcięty ale nie łysy, jakieś 4-6cm. Ma czarniejsze włosy niż ktokolwiek inny kogo widziałeś na tym świecie. Nie jest zbyt mocno umięśniony, ale widać było że lepiej z nim nie zadzierać. Nogawice nie były skórzane lecz raczej z wygodnego materiału, takiego jak bawełna. Czerwona płachta o szerokości 15cm, przechodzi mu przez tułów, od lewego ramienia, aż do prawego biodra.To samo z drugiej strony. To znaczyło, że był uczniem, niestety nie wiadomo kogo. Miał karwasze jedwabne, by go nie uciskały. Spodnie mu rozwiewało. Spodnie cały czas stawały się szersze od pasa aż do kostek, gdzie miał je przewiązane sznurkiem. Miał rękawice, czarne jak jego włosy. Buty jako jedyne w jego stroju wydawały się znoszone, ale jednak w niezłym stanie. Na jego szyje spadał wisiorek o kształcie czaszki, ze srebrnym łańcuszkiem. Kieszenie miał pełne, nie wiadomo czego. I nagle zniknął w mroku bocznej uliczki miasta, w którym go dostrzegłeś...