Skoro inni już podsyłają karty, to ja się też pochwalę, ale zaznaczę, że na razie jest w baaardzo surowym stanie.
Oto
Lieselotte, błękitna wiedźma z licencją na nekromancję (przy czym nie chodzi tu konkretnie o tworzenie nieumarłych
). Przy okazji mam pytanie do Ciebie Hungmung, czy parasolka (taka a'la wiktoriańska) może służyć jako spellcasting focus?