Sytuacja była - dla Axela przynajmniej - niezbyt zrozumiała. Ale wiedział jedno - warto było się dowiedzieć, gdzie mają swoją siedzibę ludzie, którzy przed chwilą przysłali Bernhardtowi list. I którzy jakoś Axelowi nie przypadli do gustu.
- Dwie sztuki srebra - powiedział, pokazując monety chłopakowi, który przyniósł pismo. - Tyle dostaniesz jak się dowiesz, gdzie mieszka tamten pan, który właśnie wyszedł.
- Znajdź sobie dwóch pomocników - dodał. - Też ich wynagrodzimy. Ale nie możesz dać się złapać.