Coraz mniej się podobało barbarzyńcy to całe przedstawienie. Wolał by pół dnia harówki przy rąbaniu wrogów w uczciwej walce niż takie podstępne schadzki. Az świerzbiały go ręce by zakończyć to spotkanie staromodną rzezią.
Gdy Consantus zbierał się do wyjścia coś mu mówiło, że zaraz jego życzeniom może stać się zadość. Centymetr po centymetrze samymi placami zaczął podciągać szatę by szybciej wydobyć miecz. |