A ja niestety ale chciałabym zrezygnować... I nie, nie ma to nic wspólnego z MG ani współgraczami, ale właśnie jak sam Armiel wcześniej napisał - z chociażby konceptem sesji. Właśnie ten mi nie pasuje, kosmici i inwazja planety nie bardzo dla mnie... Liczyłam na "zwyczajne" mordowanko i jakiegoś killera/potwora/potworki ale w mniejszej skali :P
W każdym bądź razie sesja udana, prowadzona fajnie, wszystko spoko Armielu więc się niczym nie masz co przejmować, ot są gusta i guściki, nie zadowolisz tak do końca wszystkich
Jest dobry moment fabularny, który niejako wyszedł sam z siebie i można Kelly "zniknąć" co bym w sumie bardziej widziała niż ją zabijać, no ale Twoja piaskownica, zrobisz jak uważasz
a nóż widelec mi się coś odwidzi i jakby taki był, to bym w 3-cim rozdziale nią wróciła?
W każdym bądź razie, wszystko jest ok, powodzenia z sesją/w sesji, trzymajcie się wszyscy, pozdrawiam!