www.youtube.com/watch?v=dxaSQWEa61Y Przed dostaniem się do Luxusu, V nawet nie śnił o tak korzystnym zbiegu okoliczności. Teraz nie było czasu na kalkulowanie. Wiedział, że musi iść z dziewczyną, kiedy kolejny trop został mu samoistnie podsunięty pod nos. Bez wahania dotknął kciukiem czytnika…
- Prowadź – rzucił beznamiętnie do zielonookiej Layli.
Dotarcie do pokoju uciech zajęło im niecałe pół minuty. Niestety, nie wiedzieć czemu, Layla nie posiadała wszczepów oczu, które miałby rejestrować nagrania. Nie włamie się i nie zobaczy co robiła z Khalidem. Musi rozegrać to inaczej…
W czasie tej niecałej minuty V musiał ułożyć konkretny plan działania. Podobnie jak na każdą inną sytuację miał odpowiednie narzędzia by poradzić sobie w trudnym położeniu. Chociaż do bycia gliną było mu daleko, jego uwadze nie umknęła żadna nowinka technologiczna z zakresu oprogramowania, jaka pojawiała się na wyposażeniu zarówno NCPD, jak i prywatnych oddziałów lokalnych korporacji. Kiedy już coś wpadło mu w oko, wykradał to i podkręcał do swoich potrzeb. Dokładnie tak zrobił z programem MindDive - był to swego rodzaju wirus zaprojektowany do przesłuchań. Kiedy już byli w przytulnym pokoiku z dużym, półokrągłym łożem na środku oraz neonowymi kwiatami pnącymi się po ścianach, V zwrócił się do dziewczyny:
- Rozbieraj się. Nie musisz się spieszyć, mamy sporo czasu... najwyżej dorzucę parę eddies. Mogłabyś zatańczyć… macie tu jakąś przyjemną muzykę?
Dziewczyna zaczęła posłusznie wykonywać polecenie klienta zaczynając od pójścia w stronę panelu dotykowego w rogu pomieszczenia by wybrać odpowiednio zmysłowy utwór do ich zabawy. Już ta dodatkowa czynność działała na korzyść runnera, który w myślach pochwalił siebie samego za dobry plan. Potrzebował kilku chwil na przygotowanie akcji więc kiedy Layla włączyła muzykę, zdołał przejąć kamerę strzegącą pokoju.
Wybór muzyki zaskoczył V. Z głośników zaczęły dobiegać dostojne nuty muzyki klasycznej z XIX wieku. Dość nietypowo jak na burdel w środku Pacifici, lecz jak widać, Layla była towarem najwyższej jakości i widocznie sama również lubiła narzucić klientowi swój gust. To jak zmysłowo się poruszała robiło spore wrażenie i nie miał wątpliwości, że inni jej klienci również nie mieli nic przeciwko, kiedy tylko zaczynała zsuwać ramiączka bluzki.
V postanowił wstrzymał ją, dając spojrzeniem do zrozumienia by jeszcze przez chwilę nie zrzucała z siebie ubrania. Chwycił ją za rękę i zaczął nieco bardziej kreatywnie odgrywać swoją rolę. Około dwie minuty zmysłowego tańca i przytulania z Laylą wystarczyłyby, aby zgrabnie zapętlić nagranie z kamery – nie mógł jej całkowicie wyłączyć, gdyż wzbudziłoby to podejrzenia. Kiedy runner osiągnął swój cel, wgrał nagranie ich tańca do kamery i zabezpieczył port - przyszła pora na MindDive.