Z początków kina to filmy Bustera Keatona. Facet miał podobny styl do Chaplina, ale u nas był mniej popularny. Warto zobaczyć choćby ze względu na popisy kaskaderskie, które do dziś robią wrażenie.
Freaks (1932) - dramat z udziałem prawdziwych, cyrkowych dziwolągów. Zestarzał się bardzo dobrze, ma w sobie coś pociągająco niepokojącego.
Kacza zupa (1933) - prekursor absurdalnej komedii. Fundamenty z których wyrósł potem Monty Python i wczesny Allen.
Nieugięty Luke (1967) - facet trafia do więzienia za chuligaństwo. Na miejscu straż próbuje go złamać coraz mocniejszymi metodami, jednak bohater pozostaje, tak jak w tytule - nieugięty. Definicja męskiego kina.
Dzika banda (1969) - krwawy i dosadny western, w umiejętny sposób łamiący zasady naiwnego podejścia wielu tego typu produkcji.
Rocky Horror Picture Show (1975) - szalona laurka wystawiona rewolucji seksualnej. Świetny kicz.
Pod ,,12 gniewnych ludzi" również się podpisuję. To dobra miara reżyserskiego kunsztu: osadzić film w jednym pomieszczeniu, gdzie jednocześnie dzieje się naprawdę sporo. |