Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2018, 21:50   #47
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Groza miała specyficzną woń: ostrą, drażniącą i mimo pozornej nieuchwytności, łatwo wyczuwalną przez receptory węchu istot żywych. Obijała się wewnątrz głowy, przechodząc falami od głowy aż do kończyn, te ostanie wypełniając ołowiem. Paraliżowała układ nerwowy, dla kontrastu pompując do krwioobiegu potężne dawki adrenaliny przez co człowiek sam nie wiedział, czy winien zastygnąć i schować się, czy gnać na oślep przed siebie tak daleko, aż zagrożenie przestanie sprawiać realny kłopot.
O ile cokolwiek mogło w tym popieprzonym świecie dostać notkę “realne”.

Korowód groteski, niekończąca się parada dziwności atakowała albinoskę z każdej możliwej strony. Zarówno okolica, jak i stalkerzy przyłożyli do jej konfuzji solidną porcje własnego obłędu.
Obłędu lub geniusz - jeszcze ciężko szło stwierdzić, gdyż aby zebrać myśli należało wpierw zebrać porozbijane na kawałki życie i wepchnąć je w miarę przyswajalne ramy.
Ewentualnie wziąć w garść…

W tym akurat nie pomagał ani dymny kształt gwałcący wszelkie znane Keirze prawa fizyki, ani podskórny lęk, wygryzający się na powierzchnię wraz z coraz to nowymi kroplami gęstego potu. Patrzyła wielkimi niczym spodki oczami na twarz Joe, a miedzy ich dłońmi gwizdał kawałek plastiku, ofiarowany przez Abi. Gwizdek. Na anomalie.
- Obawiam się, że to nie jest omam - wyszeptała spiętym głosem, by po krótkiej walce przymknąć oczy.
- Tak… oczywiście - wymamrotała przez prawie całkowicie zaciśnięte wargi. Szybki wdech, chwila dla siebie i otworzyła oczy, uśmiechając się pewnie, zupełnie jakby nad ich głowami właśnie nie materializował się demon prosto z piekielnych czeluści. Kiwnęła olbrzymowi głową, dając niemy znak że zrozumiałą instrukcje i zamierza się do nich stosować.

Nic trudnego - trzymać się blisko… teoretycznie, lecz co pozostawało?

Czasami po prostu trzeba być odważnym. Trzeba być silnym. Czasami nie można ulegać czarnym myślom. Należy pokonać te diabły, które wpychają się do głowy i próbują wzbudzić paniczny strach.
Przeć naprzód, krok za krokiem, z nadzieją, że nawet jeśli się cofnie, to tylko trochę, tak że kiedy człowiek znowu ruszy przed siebie, szybko nadrobi zaległości.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline