O jejuniu!!!! Ja tu wyjechałem na weekend a Wy już tyle komentarzy natłukliście i tyle się wydarzyło. No ale co zrobić. Życie to życie.
Durak po chwili wahania ruszy za uciekającymi. W obliczu zdrady Karla w Duraku coś pęknie a myśl, że pomógł chaosytom do jednej drogi go prowadzi. Do drogi zabójców
Tak się zastanawiam czy mądrze grać taką postacią dalej :-/ Durak z pewnością będzie chciał doprowadzić do zniszczenia księgi oraz zakonu i żadne już słowa Karla nie obronią. Czy zginie samobójczą śmiercią czy też zostanie zabójcą nie wiem.
Nie rozwijam postaci z dwóch powodów. Podręczniki mam spakowane i trzymam w piwnicy i nie wiem czy do nich się dogrzebię :-/ A druga sprawa to ta z zabójcą. Czy jest sens taką grać? Czy w ogóle przeżyje próby niszczenia księgi i wyrżnięcia chaosytów i Karla?