Myślę, że to nie jest kwestia wizji rasy, lecz faktu, że gramy w RPG i nie ma tu postaci takich samych. Chodzi o to, że na tysiąc zabójców, którzy myślą tak jak opisałeś, znajdzie się ten jeden, który zechce odejść jako najwspanialszy wojownik Starego Świata. Nie od zabłąkanej strzały, nie od ciosu w plecy, tylko w starciu z największymi skurczybykami jakich wypluł ten świat. Zbroja daje mu pewność, że odejdzie zaspokajając to pragnienie. Ty myślisz w skali makro, ale nawet wśród honorowych krasnoludów znajdą się łajzy i odmieńce. Nie każdy bowiem trafił na ścieżkę zabójcy, bo mu zamordowali syna lub źle przykręcił żyrandol. Hakon zarysował swoją postać w ten sposób od samego początku - jako niestandardowego krasnoluda. Wizja rasy nie mu tu większego znaczenia, bo w skali makro przedstawiam ją w ten sam sposób, co Ty ją widzisz.
Poczekam na to co sam Hakon zadecyduje i wtedy jeszcze raz podejmę temat z wami, jeśli zajdzie taka potrzeba.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |