- Odpocząć zdecydowanie musimy. Jestem wykończony - nie wyglądał na takiego, ale czuł, że jeszcze jedno, góra dwa zaklęcia poważniejsze niż kuglarstwo i osunie się nieprzytomny na ziemię. Ercekion nareszcie zaczynał mówić w miarę z sensem, choć nadal z górą zbędnego patosu. Żeby tylko nie postanowił lecieć na wilkołaka natychmiast... |