Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2018, 20:20   #7
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Hej! Krótki opisik, którego zażądałeś. Jak będzie trzeba więcej, to daj znać.

Postać, niejaki Valten, znalazł się w Borochłodach przez zupełny przypadek. Otóż uciekał przed chmarą wściekłych szerszeni. Podróżował wcześniej na nauki do większego miasta, ale po drodze trafił na rój żądlących paskud, zaczął uciekać, wskoczył do rzeki, zniosło go, potem zziębnięty wyczołgał się na brzeg, w poszukiwaniu schronienia, żeby nieco się ogrzać, zgubił się w puszczy a potem odnalazł się w Borochłodach. Jest to całkiem spore miasteczko w środku puszczy, ale nie ma kontaktu ze światem zewnętrznym. A przynajmniej nie widać tego na początku. I tutaj Valten odkrył niejakiego Malika, mistrza magii leczącej. A jako że i tak się chciał tego uczyć, postanowił skorzystać z okazji i wybłagać i Malika termin.

Borochłody słyną z trzech gildii - magicznej, alchemicznej i kapłańskiej. Wszystkie trzy robią praktycznie to samo i każda chce mieć na to monopol. W mieście każdy kto nie jest w gildii ani nie jest rzemieślnikiem jest bardzo biedny. Warto wspomnieć, że magia jest rzadkością. I magowie i kapłani i alchemicy są w dużej mierze oszustami, w niewielkiej mierze mają moc (coś jak w Koniaszu Zambocha czy Pieśni Lodu i Ognia). Najemnicy są często wynajmowani do potyczek gildyjnych, jednak są mało śmiertelne - miasteczko nie ma wystarczającej liczby ludnosci na wyniszczające wojny. Ale zdarza się, że w kotle zawrze i leje się krew. A przynajmniej tak Valten słyszał. Władza dzierżona jest przez radę, która składa się z trzech mistrzów gildii i dwóch przedstawicieli rzemieślników - najczęściej jest to mistrz kowalstwa i mistrz szewc. Ale bywa różnie. Rada zmienia się co kilka lat, Valten nie wie ile.

Valten stara się zgłębić sztuki magiczne, głównie uzdrawiajace. Zna się na ziołolecznictwie i prostym leczeniu konwencjonalnym. Do tego potrafi trochę machać włócznią. Oprócz tego jest raczej mizernej postury i nieco niezdarny (nie tyle co w walce, co w życiu). Nie ma ręki do kobiet, chociaż chciałby mieć. W ogóle nie jest pewny, czy mu się kobiety podobają. Obecnie będzie starał się dostać na termin do Malika. A potem, gdy już zdobędzie tę wiedzę, postara się wyruszyć do swojego pierwotnego celu, magów Liścia z wielkiego miasta Kruk.

Start sesji - Valten został wyśmiany przez gildę magów i stara się wymyślić sposób na dostanie się do samego mistrza Malika, który piastuje dość wysokie stanowisko. Problemy z gotówką, tutejsi korzystają z dziwnych monet. Powoli doskwiera głód i brak dachu nad głową.

Jeżeli cokolwiek chcesz zmienić, to się zgadzam. Byle był tam Valten i mógł poszukiwać wiedzy.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline