09-08-2018, 10:36
|
#165 |
Administrator | Takie rzeczy zdarzały się tylko w opowieściach bardów i innych szarpidrutów marnej jakości. Rodzinne spotkanie po latach. Też coś... I gdyby Randulf nie widział i nie słyszał tego osobiście, nigdy w życiu by w to nie uwierzył.
- Wy tak serio? - spytał z powątpiewaniem w głosie. - Naprawdę jesteście rodzeństwem? * * *
Informacja o tym, że w wiosce pojawiła się zaraza, nie natchnęło Randulfa optymizmem. Słyszał już takie historie i większość z nich źle się kończyła dla wszystkich zainteresowanych.
- Macie jakieś pomysły? - spytał cicho. |
| |