Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2018, 13:25   #92
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Kharrick posłuchał się Jace’a i zaczął zbierać odpowiednie osoby. Robił to dyskretnie, tak aby zmartwiona gawiedź nie wyczuła, że są kłopoty i coś się święci. Przechadzał się pomiędzy ludźmi i nieludźmi sprawdzając jak sobie radzą. Znajomych kupców poklepał po ramionach zagadując jak wytrzymali podróż. Do szlachcianki się uśmiechnął przyjaźnie, pocałował w dłoń, posłuchał zażaleń, obiecał przekazać. Rathana po prostu szturchnął delikatnie łokciem wskazując mu kiwnięciem głowy domek. Ufał jego rozsądkowi. Natępnie niby przypadkiem nachylił się nad Sulimem szepcząc mu do ucha, że spotkanie będzie w domku aby udał się do środka. Nawet nie wspomniał, że powinien się ukrywać bo na pewno tylko zwróciłby na siebie więcej uwagi. Na koniec przystanął przy Yastrze i Rhynn oraz Aubrin.
- Drogie panie, jeśli można prosić. Zdaje się, że trzeba omówić strategię na dalsze dni. - rzucił używając swojego miękkiego głosu. Posłał jeszcze ciepły uśmiech zarówno do kapłanki jak i liderki Phaendar.

Kiedy wszyscy sobie poszli przesunął spojrzeniem po tłumku odnajdując Ericka. Podszedł do niego kiedy przestał być wypytywany przez innych.
- Mam prośbę. Przypilnujesz aby się nie kręcił nikt przy domostwie przez najbliższe kilka chwil? Byłbym bardzo wdzięczny przyjacielu.
Odchodząc złodziej uznał, że przesadził z tym przyjacielem. Ogólnie za bardzo odgrywał. Chyba najwyższa pora była zrobić przedstawienie. Tylko gdzie i jak? Po środku bagien teatru nie znajdzie. Ach i jak tu wyżyć swoja potrzebę jak nie na innych? Może jeszcze przyjdzie okazja. Może.
 
Asderuki jest offline