Czemu minus? Drowki są ładne, to jest cecha wszystkich elfów, także tych mrocznych :P A że wnętrze ma troszkę gorsze to cóż, bywa XD
Tolkien przesadza? XD Nie no mnie to nie robi jakie będą, ale w odgrywaniu może zrobić lekką różnicę :P
BTW. pozwoliłam sobie na pierwsze bondy
Saxa: Cwana siksa, udaje wyuzdaną tancereczkę, ale ze mnie nie zrobi idiotki, tak jak z reszty najemników Melendreza. Wiem kim jest naprawdę. Do współpracy z nią muszę podchodzić ostrożnie. Jest sprytna, ale to tylko człowiek, zawsze będę o trzy kroki do przodu przed nią.
Allayn: Kundel jak każdy inny, z tą różnicą, że ten potrafi czarować. Nie rozumiem, jak powierzchniowe elfy mogą tak marnować potencjał elfiej rasy płodząc takie krzyżówki. No, ale jak już jest to może te jego czary do czegoś się przydadzą.
Hassan: Hassan jest silnym i walecznym wojownikiem, pod którego mieczem zapewne padło wielu wrogów. Wydaje się być dobrym sprzymierzeńcem podczas walki. Oczywiście do momentu, kiedy nie zostanie rozproszony przez jakąś zgrabną, długonogą dziewkę… Wtedy chyba jego mózg przestaje działać.
Wiadomo postacie słabo się znają, ale pracując dla tego samego typa pewnie gdzieś się tam mijały, więc są to bardziej takie powierzchowne opinie na podstawie tego co widziała, bądź słyszała czy to słysząc gdzieś wasze postacie czy od osób trzecich :P