- Kto? Aibo? - spytała Aiko. Stanęła między łowcą a piosenkarką i przygotowała pozostałą część swej wody w długi bicz - Jeśli będzie chciała, to tak, ale nie wydaje mi się, więc... - bicz zawirował, kierowany jej mocą.
- Hideki, stań za moimi plecami, żadnych głupot - powiedziała niezwykle zimno. Wiedziała, że jej brat miał wielką potrzebę przeżycia przygód, ale w tej sytuacji był jej ciężarem. Nie mogła myśleć za siebie, jego i bronić Aibo. Musiała działać, a Hideki musiał się odsunąć na bok. |