Był tam kiedyś Kubuś Fatalista
Wykopał go jednak szampierz
Co się zwał Greku Nihilista
I choć teraz nawet nie spojrzy w górę
To mu w tę skromność nie wierzcie
Łobuz obrazoburczą ma naturę!
Więcej powiem, ziółko z niego
Wierszy na swą cześć się domaga
A na zlocie bawi się na całego
Tańce, hulanki, swawole to za mało dla Greka
Oj, żeby powiedzieć o nim prawdę
Onomatopei nie starczyłaby biblioteka
A żeby opisać wszystkie jego akcje...
Co, że niby on niewinny?
Jeszcze zobaczycie kto ma rację!
Jak Grek zacznie hasać nad turawski jeziorem
To wcale nie Mira okaże się
Największym na LI potworem
