Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2018, 12:31   #49
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Niechętnie ale Galeb musiał się zgodzić z oszustem i czarodziejem w kwestii drogi jaką obrali. Byli zbyt charakterystyczni, co pokazało ewidentne wypuszczenie przez mytników posłańca. Nie mówił o tym wcześniej, bo sam fakt zabrania tylu zwierząt w drogę pokazywał, że ludzie nie mieli pojęcia jak zabrać się za tą wyprawę. Teraz po tej przeprawie i wiciu się przed mytnikami każdy poczuł na własnej skórze że realizacja planu na dłuższym dystansie pójdzie źle.

- Kloc i Badyl, mają rację. To miałoby sens, gdybyśmy byli w stanie zwodzić pościgi Granicznych lub zastawiać na nich zasadzki i ich wybijać.
- rzekł runiarz wskazując szerokim gestem ręki całą ich kompanię - Ani ten pochód mobilny, ani skryty, a nie zawsze będziemy mieli przewagę w liczbie i sile. Trzeba nam przyspieszyć kroku, albo przejść w spokojniejsze okolice. Lub rzeczywiście udawać najemników. Najemników pod dowództwem sierżanta Lalusia i kaprala Wybucha, prowadzonego przez Flaszkę i Skwarka, w składzie Kloc, Kulka, Badyl, Szarpidrut i Młoda. - z pewną bezczelnością ponadawał wszystkim pseudonimy, a potem wskazał kciukiem przejście za nimi - Chociaż po rasie i strojach będzie można już nas rozpoznać. Przydałaby się przedzieżgnąć albo uchodzić z tej okolicy czym prędzej. Wątpię, aby w całym Wissenlandzie nas szukali, co najwyżej w najbliższej okolicy.
 
Stalowy jest offline